4 największe stereotypy na temat raka jelita grubego
Rak jelita grubego – wokół tej choroby narosło wiele mitów, które mogą prowadzić do niepotrzebnego lęku lub, przeciwnie, bagatelizowania zagrożenia. Czy rzeczywiście jest nieuleczalny? Czy jedyną metodą diagnostyki stanu jelit jest kolonoskopia? Czy krew w kale zawsze oznacza nowotwór? I czy otyłość faktycznie zwiększa ryzyko zachorowania? Obalamy cztery największe stereotypy bazując na wynikach badania opinii przeprowadzonego na zlecenie marki Domowe Laboratorium oraz na opiniach lekarzy.
Stereotyp 1
Rak jelita grubego jest nieuleczalny
Czy rak jelita grubego oznacza wyrok? Co trzeci uczestnik badania opinii publicznej przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie marki Domowe Laboratorium uważa, że tak – aż 32,3% ankietowanych jest przekonanych, że ten nowotwór jest nieuleczalny. Wśród powszechnych opinii na temat raka jelita grubego znalazły się również przekonania, że jest on trudny do wykrycia (34,7%), często powoduje przerzuty (40,5%) i że jego leczenie jest wyjątkowo wymagające oraz wyczerpujące dla organizmu (51,6%). Tymczasem eksperci podkreślają, że kluczowe jest wczesne wykrycie choroby – im szybciej zostanie zdiagnozowana, tym większe szanse na skuteczne leczenie. Jak mówi dr n. med. Witold Mazur, najlepszą bronią w walce z rakiem jest profilaktyka.
– Osiemnaście lat temu u mojego taty wykryto raka jelita grubego, właściwie w ostatniej chwili. Przeszedł operację i chemioterapię, a dziś, mimo upływu niemal dwóch dekad, cieszy się dobrym zdrowiem. Gdy dowiedziałem się, że w mojej rodzinie występował nowotwór, zdecydowałem się na profilaktyczną kolonoskopię, choć nie miałem żadnych objawów i byłem jeszcze przed czterdziestką. Podczas badania wykryto dwa polipy, które natychmiast usunięto – gdyby pozostały, mogłyby po kilku latach przekształcić się w nowotwór. Od tamtej pory regularnie poddaję się kontroli co pięć lat. Ostatnio, podczas kolejnej kolonoskopii, ponownie wykryto i usunięto polipa. To najlepszy dowód na to, że badania profilaktyczne są najskuteczniejszym sposobem ochrony przed nowotworem. Warto pamiętać, że czas od powstania pierwszej komórki nowotworowej do rozwoju raka złośliwego może wynosić nawet 10 lat, dlatego nie warto zwlekać z diagnostyką – mówi dr n. med. Witold Mazur, kardiochirurg.
Stereotyp 2
Jedynym badaniem, które diagnozuje stan jelit jest kolonoskopia
Aż 84,5% badanych uważa, że kolonoskopia jest podstawowym badaniem diagnozującym stan jelit. Zabieg nie ma jednak zbyt dobrej reputacji wśród pacjentów. Co o kolonoskopii mówią Polacy? Według 72,6% respondentów kolonoskopia jest bolesna, 27,6% uważa, że konieczność znieczulenia może wiązać się z negatywnymi konsekwencjami dla organizmu, a 25,9% obawia się ryzyka uszkodzenia jelita podczas badania. Jedynie część badanych dostrzega jej zalety – 35,2% podkreśla, że umożliwia dokładną ocenę jelit i wykrycie potencjalnych chorób, a 21% wskazuje na możliwość usunięcia polipów już w trakcie badania.
Tymczasem istnieją również inne metody diagnostyki. Na rynku dostępne są bezbolesne i nieinwazyjne testy wykrywające obecność krwi utajonej w kale. To prosty i miarodajny sposób na wstępną ocenę zdrowia jelit – a mimo to aż 70% Polaków nie ma świadomości ich istnienia. Takie testy można kupić w aptekach i innych punktach sprzedaży, a ich wynik może być pierwszym sygnałem do dalszej diagnostyki i profilaktyki.
– Rynek testów diagnostycznych rozwija się od wielu lat, a na ich rozpoznawalność znaczący wpływ miała pandemia. To właśnie wtedy niemal wszyscy dowiedzieliśmy się, że możemy samodzielnie wykonać test na COVID-19, grypę, RSV i inne choroby. Tymczasem na rynku są przeróżne testy diagnostyczne, pomagające nam wykryć np. krew utajoną w kale. Są testy na PSA sygnalizujące, że coś może być nie tak z prostatą. Są testy na menopauzę, różnego rodzaju infekcje, a także popularne testy ciążowe i wiele, wiele innych.Mimo rosnącej dostępności tych narzędzi pacjenci często obawiają się, że mogą wykonać test nieprawidłowo lub że wyniki będą niewiarygodne. Tymczasem warto edukować, że testy kasetkowe to po prostu kolejne narzędzie diagnostyczne, które pomaga sprawdzić nam parametry dotyczące naszego zdrowia – mówi Przemysław Szymański z Hydrex Diagnostics.
Stereotyp 3
Krew w kale na pewno oznacza raka
Jak myślisz, co może oznaczać obecność krwi podczas oddawania stolca? To pytanie zadano Polakom w ramach badania opinii „Rak jelita grubego w świadomości Polaków”. Respondenci mogli wskazać kilka odpowiedzi, a najczęściej wybierali raka jelita grubego (70,2%), hemoroidy (71,3%) oraz stany zapalne jelit (51,8%). Reakcje na taki objaw były różne – co trzeci badany przyznał, że widok krwi by go przeraził, a 18% byłoby przekonanych, że zachorowali na poważną chorobę. Ponad połowa (55,8%) zadeklarowała, że natychmiast poddałaby się badaniom diagnostycznym. Eksperci uspokajają – krew w stolcu nie zawsze oznacza nowotwór. Może być objawem wielu różnych schorzeń, a nawet wynikiem stosowania leków podrażniających śluzówkę przewodu pokarmowego.
– Dodatni wynik testu na krew utajoną w kale jest jasnym sygnałem do dalszej diagnostyki. Pamiętajmy, by w tym wypadku nie panikować, gdyż taki wynik nie jest jednoznaczny z rozpoznaniem nowotworu, ale wymaga zachowania wzmożonej czujności i powinien skłonić do udania się do lekarza pierwszego kontaktu, który przeprowadzi wywiad, stwierdzi lub wykluczy inne schorzenia (np. hemoroidy) oraz skieruje pacjenta, jeśli jest taka potrzeba, na dodatkowe badania. Pamiętajmy również, że przyczyn obecności krwi utajonej w kale może być być wiele. Mogą to być na przykład guzki hemoroidalne, uchyłki, zapalenie jelita, a nawet wrzody żołądka, które krwawią. Powodem mogą być też leki, które przyjmuje pacjent np. podrażniające śluzówkę przewodu pokarmowego lub zmniejszające krzepliwość krwi. Większość przyczyn może być zatem nienowotworowa, co nie zwalnia nas z dbania o własne zdrowie oraz kompleksowej diagnostyki – mówi dr n. med. Robert Staroń, specjalista gastroenterolog i specjalista chorób wewnętrznych.
Stereotyp 4
Otyłość nie ma znaczenia
Z badania opinii przeprowadzonego dla marki Domowe Laboratorium wynika, że Polacy uważają niewłaściwą dietę (54,9%) i otyłość (44,3%) za najważniejsze czynniki ryzyka w kontekście raka jelita grubego. Ponadto, jako czynniki ryzyka wymieniają również choroby jelita grubego (52,6%), polipy jelita grubego (41,7%), predyspozycje genetyczne (45,3%), palenie papierosów oraz nadmierne spożywanie alkoholu (39,6%), a także wiek powyżej 50. roku życia (30,3%). Według raportu Najwyższej Izby Kontroli z 2024 roku na otyłość choruje w Polsce już 9 mln dorosłych. Natomiast z prognoz Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że do 2035 roku ponad 35% dorosłych mężczyzn i 25% dorosłych kobiet w Polsce będzie cierpieć na otyłość.
– Według różnych badań i szacunków u osób z nadwagą ryzyko nowotworów jelita grubego zwiększa się o około 30%, a u osób z otyłością o około 50%. Otyłość i nadwaga są globalnym problemem społecznym, który przekłada się nie tylko na występowanie nowotworów, ale również na miażdżycę, udary, zawały. Występowanie otyłości jest pochodną nieprawidłowego jedzenia oraz braku ruchu. Edukacja o tym jak żyć zdrowo, jak się badać, dlaczego warto stawiać na profilaktykę powinna być kluczowa – mówi dr n. med. Witold Mazur, kardiochirurg posiadający atestację I i II stopnia leczenia otyłości. – Czynniki ryzyka związane z nowotworami moglibyśmy podzielić na genetyczne (i jest ich około 15%) oraz środowiskowe (około 80%). Musimy podkreślić, że to my mamy wpływ na te 80%. Możemy zmienić dietę, odstawić używki, więcej się ruszać, dbać o organizm. Pamiętajmy, że otyłość wyzwala w organiźmie przewlekły stan zapalny, który ma wpływ na rozwój nie tylko nowotworów. Powoduje też miażdżycę, udary, zawały – dodaje dr Mazur.
Marzec jest Międzynarodowym Miesiącem Świadomości Raka Jelita Grubego. Zachęcamy do pobrania całego raportu pt. „Profilaktyka, czy ignorancja. Rak jelita grubego w świadomości Polaków”
W raporcie znajdziecie Państwo:
- -Wyniki badania opinii przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie marki Domowe Laboratorium (Hydrex Diagnostics Sp. z o.o.)
- -Wypowiedzi lekarzy: dr n. med. Roberta Staronia, specjalisty gastroenterologa i specjalisty chorów wewnętrznych oraz dr n. med. Witolda Mazura, kardiochirurga, który posiada atestację I i II stopnia leczenia otyłości
- -Wypowiedzi psycholożki i psychoterapeutki Weroniki Eysymontt (która komentuje m.in. strach przed badaniem) oraz socjologa Grzegorza Mikuckiego (który mówi o barierach społecznych związanych z rakiem jelita grubego)
- -Link: Badania